Refleksologia jest unikalną w swojej technice i uzyskiwanych efektach metodą wspomagania pracy organizmu. Bardzo często zdarza się, że do refleksologa trafiają osoby, które wypróbowały już wszystkie metody leczenia, zarówno konwencjonalne jak i niekonwencjonalne, i traktują go jak ostatnią deskę ratunku. W takich sytuacjach refleksolog staje przed ogromnym wyzwaniem aby pomóc bezsilnemu człowiekowi. Nie ma się on czym przejmować, gdyż jego palce i kciuki znające dobrze technikę pracy oraz mające umiejętność wyczuwania pod nimi wszelkiego rodzaju złogów (zgrubień, opuchlizn) dają mu wspaniałe narzędzie do usprawnienia pracy schorowanego, rozregulowanego ciała.
Czasami zastanawiamy się czy lepiej stosować refleksologię stóp i dłoni czy głowy i twarzy. Musimy wiedzieć, że tak naprawdę pozytywne efekty można uzyskać stosując każdą z nich. Spowodowane jest to tym, że zarówno w stopach i dłoniach jak i głowie i twarzy znajdują się końce tych samych kanałów energetycznych oraz również refleksy wpływające na pracę całego organizmu (refleksy te wrysowane są w mapy stóp i dłoni, z głową i twarzą jest trochę inaczej).
Wykorzystując do pracy którąkolwiek z wyżej wymienionych części ciała wpływamy na poprawę przepływu energii, lepsze ukrwienie, lepszy obieg limfy i poprawienie unerwienia organizmu, a co za tym idzie i jego „zdrowienie”.
Każdy z nas, pracujący jako refleksolog, nie potrafi powiedzieć ile czasu będzie potrzebne do powrotu rozregulowanego organizmu do tzw. normy, ale na pewno warto podnieść rękawicę i walczyć. Efekty pojawią się we właściwym czasie, czasami bardzo krótkim.
Organizm jest całością i gdy pojawia się jakikolwiek dyskomfort w ciele, dotyczy on nie tylko określonego miejsca, gdzie się uzewnętrznił, ale pracy całego organizmu. Można np. pracować na stopach, na konkretnych refleksach odpowiadających bolącym miejscom ciała czy narządom i uzyskać pozytywne efekty (usunięcie lub złagodzenie bólu np. głowy, usprawnienie pracy stawów), ale jest to działanie połowiczne. Wprawdzie praktykuje się takie działanie, ale potem przeprowadza się kompletny zabieg refleksologii, starannie rozpracowując wszystkie punkty po kolei nie pozostawiając ani jednego nie przepracowanego miejsca. Nie wiemy przecież, gdzie tak naprawdę pojawiła się „blokada” w przepływie impulsów nerwowych, limfy lub energii życiowej. A może się okazać, że właśnie w tych rejonach, na których nie zaznaczone są żadne konkretne refleksy na mapach, istnieje wyżej wspomniana „blokada” i tylko poprzez staranne rozpracowanie całej powierzchni punkt po punkcie, można do niej dotrzeć i pomóc organizmowi powrócić do równowagi.
Najlepszym tego przykładem, mogę być ja sama, a raczej moje ciśnienie krwi (pozostałość po dość poważnym wypadku), które wynosiło przez ponad 20 lat około 100/95 mm Hg, czasami tylko dochodziło do 115/95 mm Hg. Nie znałam w owych czasach refleksologii i korzystałam z akupresury i map opracowanych dla tej metody. Pracowałam na konkretnych punktach lub układach (układ moczowy, limfatyczny, pokarmowy itp.) i dzięki tej metodzie uwolniłam się od wielu problemów zdrowotnych pozostałych po moim wypadku. Jednak tego ciśnienia nie mogłam w żaden sposób uregulować. Wiadomo, że tak mała różnica pomiędzy skurczowym i rozkurczowym ciśnieniem, jak również nadciśnienie rozkurczowe jest dla serca niebezpieczne i mocno obciążające. No cóż. Żyć trzeba, więc się z nim zaprzyjaźniłam.
Dopiero, gdy poznałam refleksologię, i uczyłam się pracować na własnych stopach, własnymi palcami ruchem gąsienicy, dość nieudolnie na początku, (w akupresurze praca palców jest zupełnie inna), nie opuszczając żadnego miejsca na stopie, po trzech może czterech zabiegach moje ciśnienie ustaliło się na poziomie 100/60 mm Hg (czasami dochodzi do 115/75 mm Hg). Pozbyłam się problemu. Bomba! Prawda?
Ale, po dziś dzień, mimo iż jestem refleksologiem ze sporym doświadczeniem i przepracowałam już wiele stóp, dłoni, głów i twarzy, nie wiem, w którym punkcie mojej stopy istniała blokada odpowiadająca za takie ciśnienie. Podobnie jest z różnymi bólami np. głowy. Teoretycznie, refleksolog zna miejsca gdzie może znajdować się problem, ale tak naprawdę, dopiero dokładnie przeprowadzony zabieg rozpracowujący punkt po punkcie całą powierzchnię stóp, dłoni czy twarzy i głowy daje gwarancję uruchomienia skutecznych działań naprawczych w organizmie.
I taka jest właśnie specyfika zabiegów refleksologii.
dyplomowany refleksolog Urszula Mazurkiewicz