Refleksologię dłoni stosuje się znacznie rzadziej niż stóp lub twarzy i głowy. Wykorzystuje się ją z wcale nie mniejszą skutecznością na przykład wtedy, gdy nie można z różnych powodów stosować innych rodzajów refleksologii. Wiemy przecież z wcześniejszej lektury, że w dłoniach podobnie jak na stopach, twarzy i głowie znajdują się końce kanałów energetycznych, które uaktywniamy przeprowadzając zabieg.
Co do zabiegu refleksologii na dłoniach jest potrzebne – poza dłońmi, na których mamy pracować i podobnie jak przy innych rodzajach refleksologii około godziny czasu bez patrzenia na zegarek ile jeszcze zostało do końca, można by powiedzieć – nic więcej. Zabieg można wykonywać w każdych, nawet najbardziej polowych warunkach. Oczywiście wskazane jest, aby, osoba zainteresowana i refleksolog mieli spokój i wygodę w trakcie zabiegu, który przebiega podobnie jak na stopach.
Pracujemy kciukami i palcami chodząc ruchem gąsienicy po całych powierzchniach dłoni aż do stawu w przegubie nie omijając żadnej ich części. Rozpoczynamy od technik relaksu a następnie pracujemy na palcach, spodzie dłoni, obu bokach i wierzchu aż do przegubu nie omijając żadnego obszaru oczywiście na obu dłoniach po kolei. Miejsca obolałe, opuchnięte, stwardniałe wymagają dłuższego rozpracowywania. Kończymy dodatkowym uaktywnieniem refleksów organów odpowiadających za funkcje życiowe organizmu oraz ponownie technikami relaksu.
Tu również, zanim pojawi się konkretna choroba w organizmie, najpierw otrzymujemy sygnały w postaci bólu (pojawia się on dużo wcześniej – od paru miesięcy do paru lat) w refleksach odpowiadających pracującym nieprawidłowo częściom ciała. Jednak, nie da się ukryć, że dłonie są bardziej wypracowane niż stopy a na ich powierzchniach jest zdecydowanie więcej stwardnień i różnego rodzaju zniekształceń, dlatego też duży kłopot sprawia dostrzeżenie tych sygnałów. Dużo trudniej jest dotrzeć do głęboko ukrytych refleksów. W związku z tym praca na dłoniach, jest trudniejsza i mniej wyczuwalna pod palcami. Ponadto powierzchnia dłoni jest znacznie mniejsza niż stopy, w związku z tym dużo trudniej jest precyzyjnie określić umiejscowienie konkretnych refleksów. Nie ma to jednak większego znaczenia, gdyż refleksologia nie zajmuje się diagnozą. Refleksolog przepracowuje całą powierzchnię dłoni a na miejsca obolałe, stwardniałe i opuchnięte zwraca szczególną uwagę. Skutkiem takiego zabiegu jest poprawa pracy organizmu spowodowana zdecydowanie lepszym jego ukrwieniem oraz zaopatrzeniem w życiodajną energię.
Podobnie jak przy refleksologii stóp, takie zabiegi są jakby małymi „cudami”, bo jak można by nazwać inaczej usunięcie w trakcie zbiegu bólów spowodowanych rwą kulszową uniemożliwiających poruszanie się albo anginy ropnej? A tak się dzieje.
A oto przypadek, który zdarzył się w pracy. Pewnego dnia zobaczyłam, że jedna z koleżanek z sąsiedniego laboratorium porusza się z dużym trudem. Zapytana, odpowiedziała ojej rwa…. Już od kilku dni nie pomagają mi żadne środki przeciwbólowe, nie mogę spać, leżeć, siedzieć, stać. Ból jest wszechobecny i życie ma tylko odcienie szarości. Jak możesz, to pomóż. Ponieważ w pracy nie bardzo mogłam przeprowadzić typowy zabieg na stopach, zaproponowałam dłonie. I wyobraźcie sobie, że po wielokrotnym rozpracowywaniu w ciągu dnia refleksów kręgosłupa lędźwiowo-krzyżowego i rwy kulszowej, ból minął i koleżanka w skowronkach wróciła do domu. Jak się później okazało, cały ból został ściągnięty do dłoni (dla refleksologa jest to rzecz wiadoma). Rwa wprawdzie nie dokuczała, ale dotknąć się do dłoni nie było mowy. Kolejne dni pracowałyśmy nad doprowadzeniem rąk do porządku, czyli tak naprawdę do wyleczenia rwy kulszowej. I tak oto w prosty nie rzucający się w oczy sposób bolesny problem został rozwiązany.
Tego typu sytuacji mogłabym przytoczyć wiele, ale powiem tylko tyle, że taką szybką pomoc można udzielić w przypadku właśnie rwy kulszowej, bóli kręgosłupowych, bólu gardła oraz zapalenia migdałów. Jest to oczywiście pomoc doraźna, ból zostaje opanowany, ale choroba w organizmie jest nadal. I trzeba zająć się nią w konkretny sposób po powrocie do domu.
Pamiętajmy, że nasze dłonie są zawsze z nami i są łatwo dostępne. To ich duża zaleta. I wiedzcie, że nie tylko terapeuta może pomóc, Wy także. Wiele osób, które korzystały z mojej pomocy uzyskały dodatkowo wiedzę (jest to tak zwana praca domowa, którą pacjent dostaje do odrobienia pomiędzy zabiegami), które miejsce mają sobie lub innym nacisnąć na dłoni, w konkretnych problemach zdrowotnych, aby przynajmniej doraźnie pomóc. Myślę, że tak jak umiejętność pływania czy prowadzenia samochodu jest w życiu przydatna, tak samo refleksologia, przynajmniej refleksologia dłoni.
dyplomowany refleksolog Urszula Mazurkiewicz