Laminina a udar mózgu
Jak pisałam w artykule „Udary niedokrwienne a refleksologia” po serii udarów, których doświadczyłam w dość krótkim czasie pozostały mi różne niedomagania w organizmie. Ci którzy mnie znają wiedzą o tym. A mianowicie brak równowagi przy chodzeniu, często pojawiająca się czkawka, niemożność podbiegnięcia bez wrażenia ,że mój środek ciężkości pozostaje z tyłu i za chwilę mogę się przewrócić, zaśpiewania, jak również niedowład całej lewej strony ciała na szczęście z możliwością chodzenia, oraz nadwrażliwość na bodźce z prawej strony ciała. W najgorszym stanie jest jednak lewa dłoń, która wcale się mnie nie chce słuchać.
Bardzo mi to przeszkadza ponieważ jestem refleksologiem, nauczycielką refleksologii twarzy i głowy i potrzebne są mi obie sprawne dłonie. Uważam, że refleksologia twarzy jest najskuteczniejszą choć nie najszybciej działającą formą refleksologii a przy obecnych ograniczeniach wprawdzie mogę jej uczyć, ale robić zabiegi refleksologii twarzy na takim poziomie jak kiedyś, niestety nie. Bardzo chcę do tego wrócić.
Robię sobie regularnie refleksologię stóp, koleżanka po fachu wykonuje mi również dodatkowo taki zabieg raz w tygodniu, chodziłam na różne rehabilitacje, robię sobie również zabiegi energetyczne, pracowałam tak długo jak pozwalała mi lewa dłoń kodami uzdrawiania wg Aleksandra Loyda i wprawdzie jest dużo lepiej, ale to wszystko za mało. Ostatnimi czasy dowiedziałam się o lamininie i pomyślałam sobie „a jak to ostatnia deska ratunku” i postanowiłam spróbować, może to właśnie to czego potrzeba organizmowi, aby wrócił do pełnej sprawności. Ponieważ przeżyłam i myślę że mam jeszcze na tym świecie coś do zrobienia, postanowiłam zobaczyć co z tego wyniknie i zaczęłam stosować lamininę.
W skrócie opiszę co się działo od czasu od kiedy zaczęłam ją brać.
Początek kuracji datuje się na 11 lutego 2017 roku. Dawka minimalna czyli 4 tabletki dziennie. Dlaczego minimalna?
Mianowicie dlatego, że po pierwsze bardzo bałam się reakcji organizmu na lek i pojawiające się efekty działania, a po drugie kwestia finansowa.
Tak jak przypuszczałam mogło dziać się coś czego bym sobie nie życzyła. Tak się też stało. Pojawiły się znowu problemy z głową: dawno zapomniany ból głowy i jej zawroty, które towarzyszyły mi przy wszystkich udarach. Bóle głowy były wprawdzie inne niż wcześniej. Pojawiały się w różnych miejscach głowy i były bardzo męczące. Bywało tak przez pewien czas, że wstawałam z bólem głowy i zdarzało mi się również kłaść spać z bólem głowy. W miarę upływu czasu okresy bólu stawały się coraz krótsze i rzadsze. Obecnie ustąpiły prawie całkowicie, zawroty głowy również.
W tym czasie najprawdopodobniej coś naprawiało się w głowie w której było przecież wiele miejsc uszkodzonych przez udary niedokrwienne.
Zanim zaczęłam brać lamininę jak schodziłam po schodach a nie trzymałam się poręczy „nosiło” mnie od ściany do poręczy i z powrotem. Po dwóch miesiącach brania lamininy ”noszenie” od ściany do poręczy znikło. Schodzę po schodach normalnie, prosto. Wygląda na to, że stan mojego móżdżka znacznie się poprawił. Już w pierwszych tygodniach brania lamininy koordynacja ruchów lewej ręki uległa znaczącej poprawie, jestem w stanie spokojnie wziąć talerz lub szklankę i nie boję się że upuszczę czy doniosę ich zawartość na miejsce przeznaczenia. Czkawka pojawia się rzadziej. Czasami nawet uda mi się podbiec do tramwaju bez wrażenia że za chwilę mogę się przewrócić.
Do sprawności z przed udarów jeszcze wiele mi brakuje, ale pojawiło się światełko w tunelu. Wzmocniła się wiara, że pełne wyzdrowienie jest możliwe. A jedno jest pewne, bardzo dużą część sukcesów w poprawie stanu zdrowia zawdzięczam bezspornie REGULARNEJ gimnastyce, masażom, pracy z refleksologią i energetyką a obecnie również lamininie.
O kolejnych sukcesach będę Was informować. Mam zamiar publikować dziennik postępów w dochodzeniu do pełnej sprawności, podawać dawki lamininy jakie przyjmuję, zabiegi refleksologiczne i energetyczne jakie stosuję (przedstawię również opisy jak je wykonywać samodzielnie lub z pomocą przyjaciół).
Jeśli chcielibyście więcej informacji lub nawiązać kontakt z osobą stosującą lamininę lub dystrybutorem lamininy to proszę zadzwonić do mnie. Ula tel. kom. 503 346 266. Chętnie pomogę.
dyplomowany refleksolog Urszula Mazurkiewicz